Zbliża się Boże Narodzenie szybkimi krokami i pomyślałam, że muszę zacząć myśleć o ozdobach świątecznych. Moje myśli krążyły oczywiście wokół ulubionego denimu ;). Znalazłam: resztki dżinsowych nogawek, futerko, skarpety, rękawy starych swetrów ….. I oto powstała rodzinka denimowych krasnali:
A z rozpędu i resztek powstały dwa większe: Śpioch w białej czapce z rękawa swetrowego, ten pierwszy na planie:
i Ważniak w czapce w paski:
wszystkie krasnale mają tułowie zrobione ze skarpet wypchanych kamykami i związanych na górze, nosy z kawałka materiału wypchanego ścinkami. Nic nie było szyte, wszystkie elementy połączone ze sobą klejem na gorąco.

