
Uwielbiam styl westernowy, dzikie konie oczywiście są na początku listy, chyba z racji wolności,
przestrzeni i niezależności. Kurtka ma naszyte zdjęcie z konikami, dziury nabite z przodu i z tyłu i frędzle z imitacji zamszu. Żeby się nie męczyć z przyszywaniem ich przez gruby dżins, przymocowane są ćwiekami z dłuższymi końcówkami. Kurtkę można kupić.

